Saturday, November 24, 2012

Glosna ciiiiiisza....

W tym zaganianym swiecie rzadko sie zdarza, ze jestesmy sami, albo kiedy mozemy posluchac prawdziwej ciszy. Ale nawet ta najwieksza cisza ma w sobie tysiace dzwiekow. Dzwiekow, ktore nas przerazaja, ktore nas pocieszaja. Nawet nie wiedzialam, ze wiatr po ciemku brzmi inaczej niz w swietle slonca... :)


Duzo mozemy sie o osobie w takich chwilach nauczyc. Choc nie zawsze moze sie nam spodobac, czego sie dowiedzielismy, to i tak jest to niesamowite przezycie. Zapada ciemnosc, i zostaje sie samym... tak naprawde samym.


A potem nadchodzi dzien. Pierwsze promienie dotykaja szczytow. Chcialoby sie biec aby slonce choc przez chwile musnelo policzek, dlon... Chyba jeszcze nigdy w zyciu tak nie cieszylam sie na widok wschodu slonca...













Sunday, November 11, 2012

Uroboros...

Forma ciaglej dystrukcji...


Teufelsbrücke

Kiedy masz ochote poslac wszystkich do diabla :) najlepiej pojsc i przewietrzyc rozum... nic tak nie robi dobrze jak wyjscie w dosc extremalnych warunkach. Gdzie nie masz czasu na myslenie o tym, co sie dzieje tam na dole. Zdjecia co prawda udalo mi sie porobic jeszcze we wczesnej fazie wycieczki... potem wolalam miec wolne rece, zeby mnie nie zwialo wraz ze sniezyca :)))


 Szwajcaria jest znana z pysznych dziurawych serow. Ale ich gory sa tak samo podziurawione jak ich sery. Wszedzie jak sie czlowiek dobrze przypatrzy znajdzie "okno" do bunkra" :) sa ona rozsiane po calej Szwajcarii.





Saturday, November 3, 2012

Spacer

Najlepsze lekarstwo na oczyszczenie mysli z codziennosci... ze wszystkiego...






Thursday, November 1, 2012

Fernweh...

No wlasnie... i jak to powiedziec po polsku... google translator mowi "zamilowanie do wloczegi", ale mi to tak nie oddaje tego slowa w calosci oraz tego co czuje. Zeby bylo smieszniej google translator tlumaczy Fernweh na angielski jako "wanderlust"... To jest niesamowite jak historia, tradycja i spoleczne rguly danego regionu wplywaja na slowotworstwo i rozwoj jezyka. Bynajmniej nie jestem ekspertem, ale za kazdym razem mnie to zadziwia. Jednym z takich przykladow jest "Rabenmutter" poza niemieckim nie ma tego slowa w innych zachodnich jezykach. Mozna to w sumie przetlumaczyc na "wyrodna matka", ale znowu nie do konca oddaje calosci. Jak by nie bylo... i w jakim jezyku by tego nie powiedziec to wlasnie tak sie czuje... mam Fernweh...