Thursday, November 1, 2012

Fernweh...

No wlasnie... i jak to powiedziec po polsku... google translator mowi "zamilowanie do wloczegi", ale mi to tak nie oddaje tego slowa w calosci oraz tego co czuje. Zeby bylo smieszniej google translator tlumaczy Fernweh na angielski jako "wanderlust"... To jest niesamowite jak historia, tradycja i spoleczne rguly danego regionu wplywaja na slowotworstwo i rozwoj jezyka. Bynajmniej nie jestem ekspertem, ale za kazdym razem mnie to zadziwia. Jednym z takich przykladow jest "Rabenmutter" poza niemieckim nie ma tego slowa w innych zachodnich jezykach. Mozna to w sumie przetlumaczyc na "wyrodna matka", ale znowu nie do konca oddaje calosci. Jak by nie bylo... i w jakim jezyku by tego nie powiedziec to wlasnie tak sie czuje... mam Fernweh...


No comments:

Post a Comment